Żegnajcie żarówki
Oto do końca sierpnia ze sklepów Unii Europejskiej znikną tradycyjne żarówki o mocy 100W. Chwała lobby ekologicznemu za doprowadzenie do takiego absurdu. Co z tego, że zwykła żarówka zamienia ledwie 5% energii na światło? Niech klient ma możliwość decydowania, czy jeździ samochodem palącym 20l/100km, czy 3l/100km! Każdy liczyć potrafi (mam nadzieję), a producenci żarówek energooszczędnych próbują nam wmówić, że ich produkty dają wspaniałe światło i w dodatku na tym oszczędzamy. Od wielu lat kupuję tego typu żarówki i to znanych producentów i jeszcze nie zdarzyło mi się, aby jakakolwiek wytrzymała dłużej niż 2 lata (producent twierdzi, że spokojnie 15 lat). Co prawda ostatnio poprawił się nieco czas nagrzewania, ale ilość włączeń/wyłączeń nadal jest mizerna, co dyskwalifikuje takie urządzenie do zastosowania np. w łazience, czy skrytce. Ciepłe barwy światła być może też uda nam się powoli znaleźć, ale wszystko to znacznie większym kosztem.
Podsumowując szczerze wątpię, aby środowisko cokolwiek zyskało na tym przepisie. Ludzie będą kupować najtańsze żarówki z chin dające "trupie" światło i wytrzymujące po kilka miesięcy, a setki tysięcy proekologicznych świetlówek będzie corocznie lądowało na ogólnych wysypiskach śmieci.
Brawo producenci świetlówek!
Podsumowując szczerze wątpię, aby środowisko cokolwiek zyskało na tym przepisie. Ludzie będą kupować najtańsze żarówki z chin dające "trupie" światło i wytrzymujące po kilka miesięcy, a setki tysięcy proekologicznych świetlówek będzie corocznie lądowało na ogólnych wysypiskach śmieci.
Brawo producenci świetlówek!
Komentarze
Prześlij komentarz