Głosy

Słysząc od czasu do czasu reklamy (czy to w telewizji, czy głównie w radiu), powszechnym zjawiskiem jest wykorzystywanie w nich ludzi o głosach tzw. sugestywnych. Są to głosy, które uzyskać można w większości po 20. latach intensywnego palenia papierosów, choć nie przeczę, że są ludzie, których takimi głosami obdarzyła natura. Ale do czego zmierzam. Otóż zastanawia mnie, dlaczego takie właśnie głosy dominują w reklamach i dlaczego w sumie mnie (być może tylko mnie) drażnią? Być może głosy tego pokroju uznawane są za wyjątkowo męskie, co mogłoby sprawiać wrażenie, że człowiek wie co mówi i z pewnością mówi prawdę. Trzeba by tu oddać głos paniom, ale jeśli paniom rzeczywiście tego typu głosy wydają się męskie lub wręcz seksowne, no to już nie ma o czym dalej dyskutować.
Mnie w każdym razie głos reklamowy przyprawia o obrzydzenie, a chwilę później staram się odkaszlnąć wyobrażoną flegmę, która z pewnością musi zalegać delikwentowi w gardzieli. Na reklamowanym produkcie nie mam już siły się skupiać...